Mazda drive together

Luksusowe wnętrza i meble Urbe fair play&design

logo urbe

URBE to interdyscyplinarne studio projektowe powstałe w w 2011 roku. Naszą filozofię projektową doskonale odzwierciedla łacińska maksyma „Ab Urbe condita” – „od założenia Rzymu”, czyli po prostu „od początku”. Tak pracujemy i w taki sposób podchodzimy do stawianych przed nami zagadnień. Analizujemy, dyskutujemy, słuchamy, szukamy ukrytego potencjału – wszystko po to, by zaskakiwać i dostarczać naprawdę indywidualne projekty, skutecznie towarzysząc naszym klientom w fascynującej podróży od inspiracji do rzeczywistości. Nie projektujemy w pośpiechu tylko na czas, wykorzystując nasze doświadczenie by proponować nie tylko kreatywne ale również optymalne i skuteczne marketingowo rozwiązania.

W URBE wierzymy, że każdy projekt wart jest tyle, ile możliwość jego realizacji a przemyślana, skrojona na miarę koncepcja to tylko pierwszy krok na drodze do wspólnego celu. W świecie pełnym pozornych, wygenerowanych cyfrowo możliwości stawiamy na autentyczność i relacje z ludźmi, którzy zdecydowali się powierzyć nam swoje tematy. Z tego powodu w naszym portfolio świadomie prezentujemy wyłącznie zmaterializowane, funkcjonujące projekty, które przeszły pełny cykl projektowo-produkcyjny -od pierwszych szkiców i rozmów po pierwszy korek od szampana w miejscu zrealizowanej inwestycji. URBE >>

Architektura kamieni szlachetnych

Rozmowa z Urbe dla "ARCHISNOB"

Joanna i Piotr Juszczak, założyciele pracowni URBE, nie tylko razem projektują, ale również razem żyją. W wywiadzie z Marcinem Szczeliną, krytykiem architektury, opowiadają o tym, jak praca zawodowa przenika się z życiem prywatnym, jakie wyzwania wiążą się z tworzeniem jako para oraz jak ich wspólna wizja wpływa na projekty, które realizują. Oboje są dowodem na to, że pasja do architektury i wzornictwa potrafi tworzyć coś więcej niż tylko piękne wnętrza.

Marcin Szczelina: Zacznijmy od początku – jak zostaliście projektantami? Co was pchnęło w stronę architektury i projektowania?

Piotr Juszczak: Moja przygoda z projektowaniem zaczęła się spontanicznie w 2011 roku. W trakcie prac wzorniczych dla jednej z firm dyrektorka zapytała mnie, czy nie przeprojektowałbym jej domu. Chodziło o dom z lat 80., do którego dobudowano nową część, i te dwie bryły zupełnie się nie komponowały. Podjąłem to wyzwanie, zaprojektowałem nową elewację i okazało się, że umiem zobaczyć potencjał i nadać ponadczasową harmonię. To doświadczenie było mocno kształtujące – poczułem dużą sprawczość realizacyjną i odpowiedzialność za formę, która będzie wpływała na otoczenie przez wiele lat.

Joanna Juszczak: Studiowałam architekturę wnętrz i projektowanie mebli. Nasze pierwsze wspólne projekty narodziły się naturalnie – Piotr miał więcej wolności twórczej, a ja musiałam wprowadzać pewne ograniczenia wynikające z praktyki i wiedzy technicznej. Myślę, że ten balans między kreatywnością a funkcjonalnością jest naszą siłą i pozwala nam realizować projekty, które są zarówno estetyczne, jak i użytkowe. Po 20 wspólnie spędzonych latach wciąż zaskakujemy siebie szybką diagnozą tematu i tym, jak niewiele trzeba, aby tworzyć rzeczy funkcjonalne, i jak wiele trzeba, aby były piękne i trwałe.

Marcin Szczelina: Jak się poznaliście? Z tego co wiem, było to dość przypadkowe.

Joanna Juszczak: Piotr pojawił się w moim mieszkaniu chwilę przed rozpoczęciem studiów na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Pożyczył blejtram mojego kolegi i w pół godziny stworzył ekspresję, z którą poszedł dalej na imprezę. To było klasyczne lądowanie kosmity, które nie wiadomo, czy się wydarzyło. Oboje przykładamy wartość do języka, jego konstrukcji i czytelnej komunikacji. Ta komunikacja między nami była zaczątkiem dalszej, wspólnej ścieżki.

Piotr Juszczak: Nasza fascynacja bardzo szybko przerodziła się w formalną deklarację. Asia zdecydowała się na przyjazd do mnie podczas gdy studiowałem w Anglii na Falmouth University. Reszta to już historia.

Joanna Juszczak: Po Anglii pozostało nam wiele wspomnień, w tym hasło „brilliant ideas”, bo zawsze fascynowały mnie czyste barwy kamieni szlachetnych i jubilerskie szlify.

Cały artykuł dostępny w 8 numerze magazynu ARCHISNOB.

SĄSIEDZI. NA GRANICY POZNANIA

kuratorzy: Izabela Brola-Cieśluk, Joanna Juszczak, Piotr Juszczak

„Spotkanie dwóch osobowości przypomina kontakt dwóch substancji chemicznych: jeżeli nastąpi jakakolwiek reakcja, obie ulegają zmianie.”Carl Gustav Jung

IDEA PROJEKTU
Od paleolitycznych jaskiń, po budowle, które nie dotrwały do naszych czasów i te nam współczesne, dach wieńczy ludzki wysiłek ochrony tego, co stanowi jego fizyczną podporę. Opiera się niesprzyjającym warunkom, a z czasem niszczeje i patynuje, wciąż zachowując swoją pierwotną funkcję. Możemy zachwycać się sklepieniem Kaplicy Sykstyńskiej, gotyckimi wieżami Notre Damme, łukową formą opery w Sydney czy biomorficzną formą Centrum Kultury w Azerbejdżanie. Często jednak ważniejszy od zachwytu wynikającego z formy architektonicznej będzie nasz emocjonalny stosunek do dachu jako schronienia, które nam zapewnia, pozwalając na rozwinięcie społecznych ekosystemów. Historia budownictwa to historia budowli zwieńczonych różnymi odpowiednikami dachu. Kolokwialne stwierdzenie „zaprosić kogoś pod swój dach” w dobie przyjęcia przez społeczeństwo polskie blisko 5 mln osób skłania nas do rozważań nad ideą dachu jako granicy, której przekroczenie daje schronienie i nadaje wymierny kształt poczuciu bezpieczeństwa. Weryfikujemy przy tym nasze wyobrażenie pojęcia sąsiada- w skali mikro w relacjach sąsiedzkich, w skali makro w odniesieniu do sytuacji geopolitycznej ,w której się znajdujemy. Architektura może angażować lecz nie musi, to do nas należy decyzja czy będziemy jej biernymi lub czynnymi odbiorcami. Filozoficzny paradygmat jednostki i społeczeństwa w ostatecznym rozrachunku kieruje nas ku decyzji o porzuceniu cząstki siebie na rzecz współtworzenia wspólnoty dającej paradoksalnie schronienie zróżnicowanym jednostkom, które podjęły decyzje o przekroczeniu granicy i tym, którym wspólnota pozwoliła ją przekroczyć.

Dokumentacja złożona do konkursu na kuratorski projekt wystawy w Pawilonie Polskim na 18. Międzynarodowej Wystawie Architektury w Wenecji w 2023 r.

Pełne opracowanie dostępne na labiennale.art.pl